Zacznijmy od początku. Aby przejść do roszczeń o nieważność kredytu lub o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału, najpierw ustalmy co to jest kredyt i jakie warunki powinna spełniać umowa.

Umowę o kredyt rozpatrujemy w kontekście wymagań stawianych w art. 69 ustawy Prawo bankowe.

Przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.

Umowę kredytu powinniśmy zawrzeć na piśmie, a w jej treści określać:

  • strony umowy,
  • kwotę i walutę kredytu,
  • cel, na który kredyt został udzielony,
  • zasady i termin spłaty kredytu,
  • wysokość oprocentowania kredytu i warunki jego zmiany,
  • sposób zabezpieczenia spłaty kredytu,
  • zakres uprawnień banku związanych z kontrolą wykorzystania spłaty kredytu,
  • terminy i sposób postawienia do dyspozycji kredytobiorcy środków pieniężnych,
  • wysokość prowizji, jeżeli umowa ją przewiduje,
  • warunki dokonywania zmian i rozwiązania umowy.

Wysokość kredytu

Wysokość udzielonego kredytu oraz zobowiązania kredytobiorcy wobec banku określamy na dwa sposoby. Jest to albo z góry ustalona kwota, albo wysokość zobowiązania ustalimy poprzez zastosowanie mechanizmu waloryzacyjnego, w tym indeksacji kursem waluty obcej.

Warunkiem zastosowania indeksacji jest przyjęcie w klauzuli indeksacyjnej miernika waloryzacji, jakim jest kurs waluty. Miernikiem musi być odwołanie do czynnika zewnętrznego, obiektywnego i niezależnego stron umowy.

Konstruując klauzulę indeksacyjną w ten sposób nie naruszymy zasad: nominalizmu z art. 3581 k.c. i swobody umów z art. 3531 k.c. Oczywiście o ile sformułujemy ją w taki sposób, że w umowie kredytu jednoznacznie określone zostaną jej elementy istotne umożliwiając kredytobiorcy ustalenie poziomu ponoszonego przez niego ryzyka związanego z zaciągnięciem kredytu.

Dopuszczalność indeksacji i denominowania

Czy sama w sobie indeksacja lub denominacja jest sprzeczna z prawem? Oczywiście, że nie!

Możliwość ich zastosowania została wpisana do prawa bankowego w tzw. ustawie antyspreadowej. Wprowadzono do art. 69 ust. 2 ww. ustawy punkt 4a, dopuszczający zawieranie umów o kredyt denominowany lub indeksowany w walucie innej niż waluta polska, o ile taka umowa wskazuje szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego wyliczana jest w szczególności kwota kredytu, wysokość transz i rat oraz zasady przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu.

Zmiana ustawy spowodowała też, że w przypadku umowy o kredyt denominowany lub indeksowany w walucie innej niż waluta polska kredytobiorca może dokonywać spłaty rat lub przedterminowej pełnej lub częściowej kwoty kredytu bezpośrednio w tej walucie. W takim jednak przypadku należy już w umowie kredytu określić zasady otwarcia i prowadzenia rachunku służącego do gromadzenia środków przeznaczonych na spłatę kredytu oraz zasady dokonywania spłaty za pośrednictwem tego rachunku.

Indeksacja kredytu do waluty obcej nie może się wiązać z przyznaniem jednej ze stron umowy kredytu (bankowi) uprawnienia do jednostronnego, nieograniczonego postanowieniami umowy kształtowania wysokości zobowiązania drugiej strony umowy (kredytobiorcy).  

Nieważność umowy kredytu.

Umowa, która nie określała ani kursu euro (franka, dolara) wobec złotego, ani sposobu jego ustalania na potrzeby wyliczenia zobowiązania kredytobiorcy na datę jej zawarcia, następnie uruchomienia kredytu, ale i przez czas jego zakładanego i faktycznego spłacania przez niego, nie spełnia minimalnych wymagań stawianych umowie kredytu.  

Nawet jeśli umowa zawiera odesłanie do tabeli kursów, bez innych obiektywnych zastrzeżeń dotyczących zasad ich ustalania, także w zakresie odmienności kursów kupna, sprzedaży, to jest sygnał, że z umową jest coś nie tak. Na ustalanie kursu walut kredytobiorca obiektywnie nie ma żadnego wpływu. Tylko bank na mocy umowy jest wówczas jednostronnie upoważniony do określenia zobowiązania kredytobiorcy, a więc wysokości rat. Jest to dodatkowo wsparte zapisem upoważniającym do pobierania przez bank ustalonej przez siebie raty. Bez tego zapisu, kredytobiorca w ogóle nie wiedziałby, ile realnie wynosi jego rata. Dowiadywał się o tym najczęściej dopiero po pobraniu środków.

Umowa musi zawierać zapisy wyjaśniające sposób ustalenia tabeli. O ile samo utworzenie tabeli przez bank nie może być uznane abuzywne, to zapis umowny dotyczący korzystania z tej tabeli przy ustalaniu raty spłaty już tak.

Klauzulę abuzywną – tu indeksacyjną – należy uznać za nigdy nieistniejącą. Nie może ona więc wywierać żadnych skutków w sferze praw konsumenta. Wyrok TSUE z 14 marca 2019 r. – sprawa Zsuzsanna Dunai c/a ERSTE Bank Hungary.

Sprzeczność z dobrymi obyczajami

Jeśli przeliczenie złotówek na walutę (EUR, CHF, USD) i odwrotnie może następować przy przyjęciu kursów wynikających z tabel kursowych banku, to w ten sposób bank uzyskuje wyłączne prawo do określania kursu waluty dla potrzeb rozliczeń z klientem. Takie postanowienia kształtują prawa banku i obowiązki kredytobiorcy w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając interesy kredytobiorcy, jako konsumenta.

Miernik pozwalający ustalić wysokość zobowiązania kredytobiorcy w powyższy sposób, nie ma charakteru obiektywnego. Jest on uzależniony od jednostronnej i arbitralnej decyzji banku. Nawet jeśli bank z tego uprawnienia nie nadużywa. Kredytobiorca nie ma możliwości weryfikacji prawidłowości danych umieszczonych przez bank w tabeli, a tym samym weryfikacji prawidłowości naliczenia rat.  

Wzorzec umowny i jego skutek

Co tu kryć, umowy kredytów zawierane są na niepodlegających negocjacją wzorach. Następstwem zawarcia w takim wzorze umowy postanowień kształtujących prawa i obowiązki konsumenta w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszającymi jego interesy, jest brak związania kredytobiorcy-konsumenta takimi zapisami. Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym ceny lub wynagrodzenia, pod warunkiem, że zostały sformułowane w sposób jednoznaczny.

Nie ma znaczenia późniejsze wykonywanie umowy. Zgodnie z art. 3852 k.c. ocena zgodności postanowienia z dobrymi obyczajami dokonywana jest według stanu z daty jej zawarcia.

Skutkiem wyeliminowania z umowy klauzul waloryzacyjnych ze względu na ich abuzywność jest zmiana głównego przedmiotu umowy. Kwestionowane postanowienia dotyczą zwykle głównych zobowiązań kredytobiorcy w zakresie wysokości rat oraz pozostałej do spłacenia części kapitału kredytu. Ponadto wykonywanie umowy bez zachowania mechanizmu waloryzacji kursem waluty obcej wiązałoby się z zasadniczą zmiany jej charakteru prawnego.

Uznanie, że eliminacja z umowy niedozwolonych klauzul skutkuje niemożnością jej wykonywania, pociąga za sobą konieczność dokonania oceny dopuszczalności zastąpienia usuniętych postanowień innymi.

W wyroku w sprawie C 260/18 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej uznał, że art. 6 ust. 1 dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich stoi na przeszkodzie wypełnianiu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej uzupełniane są w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę.

Nie jest zatem możliwe zastąpienie kursu waluty określonego w niedozwolonych postanowieniach umownych innym kursem, w tym średnim kursem ogłaszanym przez NBP.

Wynagrodzenie za korzystanie z kapitału

Stwierdzenie nieważności umowy kredytu czyni nienależnymi dotychczasowe świadczenia dokonywane na jej podstawie.

Zgodnie z art. 410 § 2 kodeksu cywilnego świadczenie jest nienależne, jeżeli ten kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

Oznacza to, że kredytobiorca powinien zwrócić bankowi pobrany kapitał, a bank kredytobiorcy wpłacone raty.

Wraz z falą wyroków stwierdzających nieważność umów lub zasądzających zwrot kapitału, banki zaczęły poszukiwać sposobu na zminimalizowanie strat. Tym sposobem ma być wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.  

Być może fala rozbije się o orzeczenie TSUE w sprawie C-520/21. W tej sprawie Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma rozważyć czy w ogóle roszczenia banków o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału jest w ogóle dopuszczalne. Niezależnie od kierunku tego rozstrzygnięcia już obecnie jest dostępny dość szeroki wachlarz możliwości ochrony przed tego rodzaju roszczeniami. Jednak dla adekwatnej ochrony należy dobrać je do stanu faktycznego danej sprawy.

16 lutego 2023 r. Rzecznik Generalny TSUE ogłosił opinię, w myśl której bankom nie należy się wynagrodzenie za korzystanie z kapitału. Co prawda opinia nie stanowi jeszcze orzeczenia w ww. sprawie C-520/21, ale wskazuje kierunek w którym orzeczenie może zmierzać.

15 czerwca 2023 r. TSUE w sprawie C-520/21 wydał orzeczenie, zgodnie z którym:

Bankom nie przysługuje względem konsumentów roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału.

Pozew funduszu sekurytyzacyjnego

Zdarza się, że bank wypowiada umowę kredytu, a następnie dokonuje cesji wierzytelności na fundusz sekurytyzacyjny lub inny podmiot zajmujący się windykacją. W ten sposób bank pozbywa się słabo rokujących wierzytelności.

Zgodnie z art. 513 § 1 k.c. kredytobiorcy przysługują przeciwko nabywcy wierzytelności wszelkie zarzuty, które miał przeciwko bankowi jako jej zbywcy w chwili powzięcia wiadomości o przelewie.

Jeśli umowa kredytu zawiera postanowienia niedozwolone (abuzywne), a zobowiązania umowne jako niemożliwe do realizacji z pominięciem klauzul nie istnieje, to w części spraw wyłączona będzie możliwość dochodzenia roszczenia objętego cesją, jeśli nie została ona odpowiednio skonstruowana.

Zaproś prokuratora do swojego procesu sądowego

Prokurator może wziąć udział w każdym toczącym się już postępowaniu, jeżeli według jego oceny wymaga tego ochrona praworządności, praw obywateli lub interesu społecznego. Prokurator może sam zgłosić się do Twojej sprawy. Może też zrobić to na Twój wniosek.

W ostatnim czasie prokuratorzy coraz częściej przystępują do spraw. Przykład? Proszę bardzo sprawy prowadzone przed Sądem Okręgowym w Katowicach sygnatury: II C 1685/21 i I C 884/22.

Potrzebujesz pomocy?

Masz kredyt indeksowany lub denominowany do waluty obcej? Zostałeś pozwany o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału lub o zapłatę kredytu w walucie obcej? W zakładce kontakt znajdziesz maila, na który możesz przesłać skan swojej umowy do analizy. Pamiętaj o załączeniu wszystkich aneksów!

Kim jesteś?
W jaki sposób mogę się z Tobą skontaktować?
Nie musisz pisać wiele. Wystarczy, że wstępnie zasygnalizujesz swój problem. Dzięki temu będziemy wiedzieć czy możemy zaproponować Ci spotkanie lub rozmowę telefoniczną, która będzie zmierzać do jego rozwiązania.

Chcesz być na bieżąco z informacjami publikowanymi przez Kancelarię?
Zapraszam na bloga:

Kancelaria adwokacka Katowice